czwartek, 31 stycznia 2013

Szaman Galicyjski i sprawa artykułu w WP

Przeczytałem wczoraj początek jednego z artykułów w WP. Zaczyna się tak:

" Pracują po 60, 80, niekiedy nawet 100 godzin tygodniowo. Dyspozycyjni 24 godziny na dobę, (...). Przez swoich pracodawców nazywani "służbą", ewentualnie "pomocą domową", w rzeczywistości są XXI-wiecznymi niewolnikami. "

Myślałem, że to o lekarzach w Polsce, ale nie, to o służących, zatrudnianych w domach.
Pracowałem po 112 godzin tygodniowo, byłem dyspozycyjny 24 godziny na dobę, pracodawca nazywał mnie służbą zdrowia lub (na pogotowiu) pierwszą pomocą. Co prawda nie miałem rozkapryszonych 'Państwa', ale zarzyganych pijaków, bomisiów*) i jatylków**), ale nie wiem, co lepsze. Jedyną różnicą było posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego, bo na myśl o emeryturze łzy same cisną się do oczu.
W tym scenariuszu nie zabrakło też NFZ, który mógłby przejąć rolę mafii i pośredników...

Czy to już tylko wspomnienia?

_______________________________
*) bo mi się należy
**) ja tylko po...

1 komentarz:

cre(w)master pisze...

Wspomnienia Twoje Szamanie, pewnie tak, bo dla nas to niestety ciągle jawa.