poniedziałek, 28 lutego 2011

Szaman Galicyjski i sprawa satysfakcji

Nie wiem, czy dobrze nawiążę w tym trakcie, ale ja muszę, no muszę to napisać.

Wpadła mi w ręce gazetka firmowa. A tam - wyniki satysfakcji pacjentów z naszej działalności.

W Ukeju traktuje się to bardzo poważnie. Tak poważnie, że aby podpisać kontrakt z tutejszym NFZ(zwanym NHS, a dla potrzeb kontraktu PCT), należy wskazać zewnętrzną firmę audytorską, która bada satysfakcję pacjentów i wyniki tego badania będzie regularnie wysyłać do płatnika. Bez tego z kontraktu nici. Złe wyniki natomiast mogą być podstawą do nieprzedłużenia kontraktu lub nawet wcześniejszego jego zakończenia. Zatem sprawa jest poważna.

I com wyczytał? Otóż Abnegatowski ośrodek jest na pierwszym miejscu!
98.6% pacjentów uznała, że osiągnęli satysfakcję excellent lub very good!

Niby nie dziwota, wszak pracuje tam Abi, a to tłumaczy wiele.

Gratulacje, Abi!

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Bo Abi pogonił Smerfetkę rencamy pacjenta ;-)))
A jak Ty pogonisz Barbie - to też będziecie mieli zadowolonych pacjentów ;-)))
nika

Młoda Lekarka pisze...

Czyli mam rowiążanie na poprawę sytuacji w polskiej służbie zdrowia- Abi i Szmania WRACAJCIE! Podnieście poziom zadowolenia polskich pacjentów. Nie musi to być 98%. Wystarczy tak z 5%....

Szaman Galicyjski pisze...

@nika: Smerfetę można było pogonić, bo ma kontakt z pacjentem i wyrażenie obaw o bezpieczeństwo pacjenta było proste do udowodnienia. My próbujemy wykazać związek pomiędzy administracją i pracą zespołu medycznego, ale niestety, takiego argumentu jak Abi nie mamy...

@ML przykro mi, ML, ale chyba jeszcze długo nie... ;-)