środa, 9 grudnia 2015

Szaman Galicyjski i sprawa rasistowskiego cienia


Dziś nie będzie łatwo. Zacznę od wyobraźni. Jak waszym zdaniem wygląda cień? Co widziecie, kiedy zapytani o cień przymkniecie oczy i wyobrazicie go sobie. A jeśli będzie to Cień? Tym, którzy czytają fantasy, a zwłaszcza Czarnoksiężnika z Archipelagu będzie pewnie łatwiej. Ciemny, może nawet czarny i bezkształtny? O rozmytych konturach? Może straszny?
W jednej z londyńskich instytucji zwanej KidZania w Westfield London wystawiono przedstawianie lalkowe na ten temat. Różnokolorowe lalki bały się Cienia (Shadow).
A kukiełka Shadow wyglądała tak:



To ta w środku, dla jasności. Choć jest czarna...

No, zwykły Cień. Ciemny i bezkształtny. Pozostałe lalki, w innych kolorach, także białym, bały się tego Cienia. W sztuce padają słowa: He's black, ugly and scary.*) W końcu lalki przemalowały go na biało. Wtedy przestały się go bać. Ktoś pomyśli: fajnie, trzeba dzieci uczyć, że cieni w życiu nie należy się bać, należy je "przemalować", wtedy przestaną być straszne; że uciekanie do niczego dobrego nie prowadzi, trzeba stanąć oko w oko z tym, czego się boimy i (może) uda się nam wygrać.
Jednak nie wszyscy tak myślą. A już na pewno nie myślał tak Mr Ndelu, który z córka Jadą przyszedł na spektakl.   Jada została zaproszona do gry jako Cień. Mr Ndelu wraz z żoną i młodszą córką Verą, siedzący na widowni uznał przedstawienie za shocking, oraz, że lalka Cienia to muzułmańska kobieta w hijabie, a cała sztuka nakłania dzieci do złego: ...it encourages racial bullying towards children. (...) It reinforces a negative in young children against Muslim women who wear the hijab over their faces**). Mr Ndelu, bezrobotny ojciec z Wandsworth, pochodzący z Durbanu w RPA, napisał skargę, po której spektakl został zawieszony, a powołana komisja ma ustalić, czy skarga jest zasadna.
Rozumiem, że należy utrzymywać pewnien poziom political correctness. Nie dziwię się, że burmistrz Nowego Jorku nakazał wycofanie z pociągów metra reklamy serialu The Man from the High Castle, która wyglądała tak:


To można uznać za przegięcie.

Ale Cień rasistą? To chyba przegięcie w drugą stronę.

______________
*) ang. Jest czarny, brzydki i straszny.
**) ang. to zachęca do rasistowskich zachowań wśród dzieci (...) wzmacnia negatywne zachowania małych dzieci przeciw muzułmańskim kobietom noszącym na twarzy hijab.

11 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Mój Boże.Toż to koniec świata już bliski.

Moja Ameryka czyli dwa lata wakacji. pisze...

Zaplatalismy sie w naszej poprawnosci politycznej, ot, co:)
Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

Ech, ta pseudotolerancja...
Całkiem niedawno: "Nowy Wiedźmin jest rasistowski, bo nie ma czarnoskórych bohaterów"*. Można nawet zignorować, że rzecz się dzieje wśród "dawnych Słowian", ale tak po prostu zapomnieć o całym wątku tolerancji rasowej w Wiedźminie? Dokąd ten świat zmierza?
Pozdrawiam
Kretka

* natemat.pl/144999,wiedzmin3-jest-rasistowski-wszyscy-bohaterowie-to-biali-ludzie-jak-cd-projekt-red-odcial-sie-od-milionow-potencjalnych-klientow

PS: i dzień dobry ;)

Szaman Galicyjski pisze...

Są też inne przegięcia. W przedstawieniu teatralnym "Czarnoksiężnika z Krainy Oz" wystawianym w Minneapolis przez Children's Theatre Company rolę Dorotki gra czar..., przepraszam - Afroamerykanka, bo nie można zrezygnować z aktorki ze względu na kolor skóry. W Kansas, w okolicy 1900 roku (rok wydania książki), kto zna historię USA ten wie, co to oznaczało wtedy dla czarnej dziewczynki. Och, do czego to dochodzi!

lavinka pisze...

Ja tam widzę kobietę w burce, a nie cień. Biały duch dla odmiany kojarzy mi się z Ku klux klanem. I tak źle, i tak niedobrze! ;)

lavinka pisze...

Ja tam widzę kobietę w burce, a nie cień. Biały duch dla odmiany kojarzy mi się z Ku klux klanem. I tak źle, i tak niedobrze! ;)

PP pisze...

Dorota z Kansas czarna? Nie, żebym jakoś dogłębnie znał tę historyjkę, bo mnie zawsze nudziła, ale czy to ma jakiekolwiek znaczenie? Jest dziewczynka i spotyka jakieś tam smętne postacie, może to chyba robić w dowolnym odcieniu. Kogo obchodzą stosunki społeczne gdzieś w USA ponad wiek temu?

Natomiast i owszem, ten "cień" wygląda jak muzułmanka, więc nie dziwię się, że muzułmanin zaprotestował, że się nim straszy dzieci. Zwłaszcza teraz.

PP pisze...

TSD, a co jest przegiętego w reklamie jedynego czytalnego dzieła Dicka?

Szaman Galicyjski pisze...

Wymalowanie wnętrz wagonów metra w nazistowskie symbole jest przegięciem, nie sam film czy serial. Podobnie zresztą uznałbym wymalowanie ich w symbole KKK. Po prostu nie wypada.

Sirith pisze...

To przedstawienie ma trochę inny problem.

Sugerowanie, że ktoś jest brzydki i straszny, bo jest czarny, ma jeszcze bardziej nieprzyjemny kontekst. Sugerowanie, że jedyny ratunek to przemalowanie na biało...

Ahem.

Szaman Galicyjski pisze...

Nie sądzę, żeby autorowi chodziło o to, że "ktoś jest brzydki i straszny, bo jest czarny". W przedstawieniu występuje Cień. A Cień jest ciemny, nawet czarny. Inaczej byłby pół-cieniem. I niekoniecznie on jest straszny, tylko inni się go boją. Przemalowanie na biało niekoniecznie trzeba rozumieć dosłownie - to może oznaczać też usunięcie tego, czego się boimy, czyli tej czerni.
Dlaczego wszystko musi być rozumiane jak walka ras, płci, religii i co tam jeszcze komu przyjdzie do głowy?
A Czerwony Kapturek powinien być zakazany, bo opowiada o czerwonoarmiejcu walczącym z Werwolfem w dolnośląskich lasach? Cudownie uratowanym przez partyzanta z GL w roli Gajowego?
Obudźcie w sobie niewinne dziecko, bez tych wszystkich sexizmów, nazizmów, fobii i temu podobnych uprzedzeń.
Inaczej po nas.