piątek, 4 maja 2012

Szaman Galicyjski i sprawa gwiezdnych wojen.

Znowu coś się kaszani z moim blogiem, a właściwie to z nowym interfejsem bloggera. Wywołuje jakiś konflikt i dostaję komunikat, że moja przeglądarka nie obsługuje czegoś tam i w związku z tym część funkcji nie będzie działać. Jedną z nich jest niestety - pisanie nowych postów. Trochę to trwało, ale jakoś sobie (częściowo) poradziłem i oto efekt.

Dziś w UK jest Dzień Gwiezdnych Wojen. To taki dowcip, równie nieprzetłumaczalny jak nasze polskie "Niech mocz będzie z Tobą!"

Dziś jest albowiem czwarty dzień maja, czyli: May 4th, co się czyta "May the fourth /be with you/" i brzmi podobnie do "May the force be with you".

A teraz sprawdzam czy mocz.. moc jest z tym postem i czy się on ukaże.

No, to...

EDIT: ukazał się. I dobrze.

7 komentarzy:

Green pisze...

Mi się w notkach, objawia po publikacji jakaś reklama kulek.
Tylko, ja nie zezwoliłam na umieszczanie reklam.

Blogger działa mi na uzębienie i tyle.

Moc jest tam gdzie trzeba, post się ukazał i w ogóle ;]]]

ewaznieba pisze...

A propos mocy... wczoraj i przedwczoraj widoczna była w TVP. :))
Wiele osób narzeka i na bloxa i na bloggera. Może nas, blogerów jest już za dużo?

Anonimowy pisze...

Szaman, jakiś (już spory czas temu) wysłałam Ci maila... Jeśli dotarł, czy byłbyś łaskaw odpisać ;-)
Lena

Kaczka pisze...

Szamanie, padam na kolana, polecone 'May contain nuts' winnam zamowic w dwoch egzemplarzach, bo wyrywamy je sobie z rak placzac ze smiechu. A ilez tam prawdziwosci, a ile materialu na haftowane makatki :-) Cud, miod, orzeszki!
Polecaj wiecej, przysiegam, bede czytac w ciemno!

Anonimowy pisze...

Szamanie udało ci się coś zdziałać? Będzie coś nowego?

Texcoco

Anonimowy pisze...

A cegoj Szaman nie pisze?
nika

hoopak pisze...

Szaman, żyjesz?