Życzliwie donoszę Szanownym Czytaczom i Wpadaczom, że sprawa, o której pisałem wcześniej, a dotycząca stawu w moim ogródku i żab je (czasowo) zamieszkujących ma ciąg dalszy.
A ciąg dalszy wygląda tak:
Najsampierw wybuliło skrzek ponad wodę.
Potem pojawiły się takie... plemnikopodobne... ino czarne... obrzydlistwa.
I pełno tego tu!
Życzę miłej wiosny.
Anuś, nie desperuj :-) Jest przedwiośnie, wtedy wszystkie pozimowe słabości niewieście się ujawniają ;-) Przesilenie. Nabierasz mocy na rehabie, będzie gut :-) Ja, filolożyca, Ci to mówię :-)
OdpowiedzUsuńOesu, ten koment miał pójść na bloga Black, a wylądował u Szamana. Ani chibi to przez te brekekeks koaks koaks ;-)
OdpowiedzUsuńSzamanie, musisz kajsi gdziejsi jakiego boćka zwabić ;-)
nika
Nika, a ja już się przeraziłem, że ktoś odkrył moja prawdziwą tożsamość ;-))
OdpowiedzUsuńAle obiecuję nie desperować i tak.
nie wiem jaki jest okres wylegu zab ;-)
OdpowiedzUsuńale moze jakas wspolpraca zagraniczna i hendelek?
zabie udka zawsze w modzie;-)
;-D
OdpowiedzUsuńnika
Moim zdaniem to jeszcze kilka tygodni :)
OdpowiedzUsuńNika, żabie udka nie da rady... z tego co wiem płazy są pod ochroną ;-)
Szaman, nie bój żaby :D - kijanki zjedzą wszystkie glony i z biegiem czasu się wyniosą, a jaka czysta woda pozostanie... :D
Lena
Zawsze chciałem pooglądać rozwój żaby i muc to sfotografować.
OdpowiedzUsuńTexcoco