sobota, 26 marca 2016

Szaman Galicyjski i sprawa życzeń

Wszem wobec i każdemu z osobna, komu to wiedzieć należy,
składam wraz z Najmilszą najserdeczniejsze życzenia 

Wesołych Świąt Wielkonocnych.

Życzymy przede wszystkim pogody ducha i uśmiechów na twarzach, życzliwości wokoło obustronnej czyli od Was i ku Wam oraz czasowego a dobrowolnego wyłączenia internetu / telewizji / radia i innych trucicieli chwil radosnych, tak, aby mogliście spędzić czas z tymi, którzy wkoło Was na rozmowach i miłym byciu razem.
Pogryzanie w międzyczasie czegoś smakowitego jak najbardziej wskazane.


4 komentarze:

  1. Serdeczne dzięki i nawzajem! Radosnych i zdrowych Świąt w miłym gronie bliskich!

    randi6

    OdpowiedzUsuń
  2. Helloł!
    To sem ja.
    Czy planujesz Waść kupno/przygarnięcie/adopcję (niepotrzebne skreślić) kota???
    Albowiem zastanawia mię dogłębność Twoich pytań o moje kocie stworzenie na mym blogu.
    No chyba... chyba, że troską Waszmości jest zachowanie mię przy zdrowych zmysłach (oraz odwrócenie mojej uwagi od spraw zwanych powszechnie politycznymi:).

    Zatem uprzejmie informuję, że zmysły moje mają się świetnie, zaraza N. oraz D. śpi spokojnie i nijakich znaków/oznak/objawów od kilku lat nie daje.

    Jestem albowiem przypadkiem atypowym.
    Rzadko zdarzają się sztuki, które ciężko pracując wychodzą z N.
    Mój dochtór mówi, że wygrałam życie.
    Wierzę mu, choć widujemy się już sporadycznie.
    Mam nadzieję, że N. oraz D. już nie wrócą.
    Dbam o to.
    Pozdrawiam Cię, Szamanie.
    Lubię Cię - ot, po prostu.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Waść takoż komcie zatwierdzasz???
    Nie wiedziałam:)
    Tego, którego właśnie piszę wywal w kosmos, please.
    Jeszcze raz serdeczności wszelakie, Szamanie!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kłaniam nisko, Dorothea.
    Miło mi bardzo, że mnie lubisz, ot, po prostu. To chyba najlepsze lubienie. ;-)
    Nie planuję, nie wolno mi (tennancy agreement), ale przyłazi do nas od ponad roku kotka zamieszkała gdzieś na tym samym osiedlu i dopomina się o jedzenie. Czasem jej coś kupuję kociego i daję, bo słuchać hadko jak to miauczy.
    Komentów nie zatwierdzam, chyba, że do postów powyżej 14 dni, bo czasem ktoś napisze coś na taką staroć i bym nie wiedział.

    OdpowiedzUsuń