środa, 17 kwietnia 2013

Szaman Galicyjski i sprawa poświąt

Po Świętach przyszedłem do pracy i wykorzystując moment przestoju poszedłem porozmawiać z panią S.
Pani S. ma w eRPe siostrę, panią W.

Pani S. pokazała mi tak.


Obraziłem się. Nie będę z głupią babą gadał, dopokąd nie przestanie gadać takich bzdur.
o

5 komentarzy:

  1. Anonimowy17 kwietnia 2013 13:49

    HA! Nie ważysz dużo, ja ważę 73, a nie jestem dwumetrowym chłopiskiem :-)
    nika

    OdpowiedzUsuń
  2. abnegat.ltd17 kwietnia 2013 20:01

    ...kachektyk... psia mac...

    OdpowiedzUsuń
  3. Szaman Galicyjski17 kwietnia 2013 22:28

    @nika: ja też nie... szamany one małe som

    @abi: pół-kachektykiem to bym nawet i chciał być, ale za bardzo kocham jeść

    OdpowiedzUsuń
  4. Adept Sztuki18 kwietnia 2013 20:18

    Abi uwielbiam Cię :D Dobrze, że siedziałem czytając Twój koment :D

    Szamanie a może to są lbs, tylko się pani S. jednostki pomyliwszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szaman Galicyjski18 kwietnia 2013 21:41

    @ Adept: niestety, nie. I stało żałko...

    OdpowiedzUsuń